Pan Bóg otrzymuje od dzieci codziennie mnóstwo różnych próśb. Niektóre dzieci szpecą mu swoje prośby nieśmiało do ucha podczas modlitwy. Inne piszą listy i załączają do nich piękne kolorowe rysunki. Pewien chłopiec zaczął swój list od słów: Dobry Panie Boże, chciałbym zostać strażakiem... Okazuje się, że inne dzieci mają podobne marzenia. Lilka marzy na przykład o tym, żeby zostać ogrodniczką, Grześ lekarzem, Natka policjantką, Zosia baletnicą, a ty?